Uczą się pomagać innym
ks. Adam Stachowicz
– Chcemy ukazać i przypomnieć piękno duchowości małżeńskiej, to jest drogę świętości dla małżonków kroczących do Pana Boga we wspólnocie rodzinnej – mówili Halina i Stanisław Pikulowie, prowadzący formację.
Do Diecezjalnego Centrum Kultury, Edukacji i Formacji Chrześcijańskiej „Quo Vadis” w Sandomierzu zjechało blisko 50 rodzin z całej Polski, w tym też z naszej diecezji. Łącznie z prowadzącymi i diakonią wychowawczą oraz licznymi dziećmi w dniach od 1 do 4 lutego przybyło ponad 90 osób. Domowy Kościół, rodzinna gałąź Ruchu Światło-Życie dla swoich członków, będących na drodze formacji, zorganizował Oazę Rekolekcyjną Animatorów Rodzin (ORAR) drugiego stopnia. Prowadzącymi spotkania byli ks. Artur Dyjak oraz państwo Halina i Stanisław Pikulowie.
– Podczas rekolekcji ORAR-u II stopnia doświadczaliśmy obecności Chrystusa na modlitwie, Eucharystii, w podejmowanych tematach oraz we wspólnocie i w drugim człowieku. Poprzez słowo, które Pan Bóg kierował do nas każdego dnia, również przez kapłana, umacnialiśmy naszą wiarę, miłość małżeńską i rodzinną. Staraliśmy się zachęcić małżonków trwających w Domowym Kościele do wierności charyzmatowi Ruchu Światło-Życie i zasadom Domowego Kościoła. Chcieliśmy ukazać i przypomnieć piękno duchowości małżeńskiej, to jest drogę świętości dla małżonków kroczących do Pana Boga nie osobno ale razem, którą wskazał nam nasz założyciel sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Pragnęliśmy również zapalić wszystkich uczestników rekolekcji do gorliwości w wypełnianiu powołania, napełniając się łaską Boża po brzegi według wskazówki, którą pozostawiła nam Maryja: „Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie…” (J 2,5), czyli czego oczekuje od nas Chrystus jako małżonków, rodziców i animatorów – podkreślają Halina i Stanisław Pikulowie, para animatorska.
ORAR to kilkudniowe rekolekcje, które małżonkowie Domowego Kościoła przeżywają na drodze swojej formacji podstawowej. – Rekolekcje zasadniczo mają cztery cele: Po pierwsze – uświadomienie uczestnikom wymiaru nadprzyrodzonego w posłudze pary animatorskiej kręgu w parafii – para animatorska, imiennie wybrana jest niejako „zaproszona” przez Boga do posługi innym małżonkom. Po drugie: przedstawienie zadań stojących przed parą animatorską we wspólnocie Domowego Kościoła. Po trzecie: zachęcenie małżonków do kształtowania postawy wiary w Boże prowadzenie. I w końcu przypomnienie celów, metod i środków w Domowym Kościele, pomocnych małżonkom we wspólnej, małżeńskiej drodze do świętości oraz wskazanie im wizji drogi formacyjnej. Jak sama nazwa wskazuje, nie są to warsztaty, czy szkolenie lub kurs, ale rekolekcje – gdzie środkiem wiodącym jest modlitwa, wspólna Eucharystia, spotkanie ze Słowem Bożym i doświadczenie wspólnoty przez uczestników – informuje ks. Artur Dyjak.
Rekolekcje mają również charakter przeżyciowy. Jak zaznaczają uczestniczący w rekolekcjach Justyna i Marek Łukaszewiczowie: – Już w pierwszy dzień rekolekcji usłyszeliśmy prawdę, która wyznacza cel pracy animatorów Rodzin Domowego Kościoła: „Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem i przeznaczyłem na to, abyście szli i owoc przynosili” (J 15,16). Te słowa bardzo mocno uświadomiły nam, że tylko poprzez oddanie siebie działaniu Ducha Świętego jesteśmy w stanie podjąć posługę na rzecz małżeństw w kręgach Domowego Kościoła, a rekolekcje, konferencje, homilie i spotkania w grupach stanowią dla nas wzmocnienie naszej wiary, wzrost duchowości małżeńskiej i pomagają nam zrozumieć czym jest dla nas Domowy Kościół i posługa, którą Bóg nam zaplanował pełnić w każdym momencie naszego życia – dzielą się uczestnicy z Janowa Lubelskiego.
W trzecim dniu spotkań rekolekcyjnych odnowienie przyrzeczeń złożonych w dniu zawarcia sakramentu małżeństwa od małżonków przyjął przewodniczący Eucharystii ks. Krzysztof Kwiatkowski, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie.
(Niniejszy artykuł ukazał się na stronie Diecezji Sandomierskiej. Autorem zdjęć zamieszczonych w galerii jest ks. Adam Stachowicz)